Zdolność kredytowa to temat, który pojawia się w naszym życiu zazwyczaj wtedy, gdy chcemy kupić mieszkanie, samochód albo skonsolidować długi. Ale tak naprawdę to wskaźnik, który warto mieć pod kontrolą zawsze, nawet jeśli w danej chwili nie planujemy zaciągania kredytu.
Co to właściwie jest zdolność kredytowa?
To ocena, czy i w jakiej wysokości instytucja finansowa jest gotowa udzielić nam kredytu. Bierze się pod uwagę dochody, wydatki, historię kredytową, formę zatrudnienia i inne zobowiązania. To rodzaj „raportu wiarygodności” finansowej danej osoby.
Co wpływa na zdolność kredytową?
- Stabilne dochody – najlepiej z umowy o pracę, ale niekoniecznie.
- Historia spłat – opóźnienia odnotowane w BIK obniżają ocenę.
- Wysokość wydatków – im więcej stałych kosztów, takich jak inne kredyty, opłaty itd. tym mniejsza zdolność.
- Liczba osób w gospodarstwie domowym – więcej domowników to większe koszty.
Jak poprawić zdolność kredytową?
- Spłać drobne kredyty i limity kredytowe – to najprostszy sposób.
- Zadbaj o terminowe spłaty – nawet rachunki za telefon mają znaczenie.
- Ogranicz zbędne zobowiązania – karta kredytowa z limitem, którego nie używasz, też obniża zdolność.
- Zwiększ dochody – nawet tymczasowy dodatkowy etat może wpłynąć pozytywnie na ocenę zdolności.
Dlaczego warto o to dbać nawet „na zapas”?
Życie bywa nieprzewidywalne. Dobra zdolność kredytowa może kiedyś pomóc szybciej uzyskać pomoc finansową. A jej poprawa to także dowód na to, że lepiej zarządzamy domowym budżetem.
Podsumowując, zdolność kredytowa to coś więcej niż decyzja o kredycie. To obraz naszej stabilności finansowej. Warto o nią dbać.
Fot. Pixabay